Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bartosz Kownacki za Stanisława Piętę

Dodano: 06/06/2018 - numer 2043 - 06.06.2018
AMBER GOLD \ Marian Janicki, były szef BOR, był pierwszym świadkiem przesłuchanym przez sejmową komisję śledczą po niemal miesięcznej przerwie. Komisja przesłuchiwała w zmniejszonym składzie, bowiem zabrakło Stanisława Pięty, zawieszonego posła PiS, który został wycofany z prac komisji. Zamiast niego aferą Amber Gold zajmie się Bartosz Kownacki, były wiceminister obrony narodowej.
Powołanie mnie do składu sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold będzie możliwe najwcześniej pod koniec rozpoczętego we wtorek posiedzenia Sejmu – powiedział Bartosz Kownacki, były wiceminister obrony narodowej. Polityk ma zastąpić Stanisława Piętę, który po aferze obyczajowej z jego udziałem niedawno został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości oraz wycofany z komisji ds. Amber Gold i służb specjalnych. – To jest ciężka praca, to są dwa lata zaległości, to są setki tomów, które trzeba przeczytać. Dlatego moja decyzja wymagała przeanalizowania, czy rzeczywiście sobie poradzę. Ale wydaje się, że po ciężkiej pracy w ministerstwie, gdzie tempo jest zupełnie inne niż w Sejmie, raczej do takiego trybu normalnej pracy łatwo będzie można wrócić – dodał Kownacki.
Jednak podczas wczorajszego posiedzenia komisja pracowała w osłabionym składzie. Zeznania złożył Marian Janicki, który kierował Biurem Ochrony Rządu w latach 2007–2013. Posłowie pytali świadka m.in. o dokument Kancelarii Senatu do szefa BOR z pytaniem, czy linie lotnicze OLT, w które zainwestowała spółka Marcina P., mogą przewozić osoby ochraniane. – W sprawie sprawdzenia linii OLT BOR wystosował odpowiednie pismo do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdyż biuro nie posiadało kompetencji do takich sprawdzeń – zaznaczył Janicki.
Na to pismo ABW odpowiedziała 28 czerwca 2012 r., kiedy wokół spółki zaczęło się robić gorąco i podejrzewano, że Amber Gold to piramida finansowa. – Odpowiedź z ABW wskazywała, że agencja nie wnosi żadnych zastrzeżeń do działalności firmy OLT i jakby nie było żadnych zagrożeń do osób ochranianych – kontynuował Janicki.
A jak zareagował na pismo ABW świadek? – Nie ukrywam, że byłem trochę zdziwiony. Przyjęliśmy do wiadomości to, co agencja nam przekazała – mówił. Tłumaczył dalej, że ówczesny szef jednego z oddziałów BOR Dariusz Palczewski ponowił zapytanie do ABW ws. OLT. – Wtedy w tym piśmie ABW odpowiedziała nam, że nie rekomenduje firmy OLT do przewozu osób ochranianych – powiedział Janicki.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze