​Bolesna nauka „Gieksy”

Piłkarze katowickiego klubu źle rozpoczęli rozgrywki, a w dodatku kontynuują fatalną derbową serię z poprzedniego sezonu. Katowiczanie mogą uchodzić za antyspecjalistów od meczów derbowych. W ostatnim roku przegrali z każdym rywalem z województwa, z którym tylko mogli. O ile konfrontacje z Podbeskidziem Bielsko-Biała czy Rakowem Częstochowa trudno nazwać derbami, o tyle te z Zagłębiem Sosnowiec, Ruchem Chorzów, GKS Tychy czy GKS 1962 Jastrzębie – jak najbardziej. Trudno było się dziwić poirytowaniu kibiców po sobotniej – zasłużonej – porażce przy ul. Bukowej z beniaminkiem z Jastrzębia, choć nie ma co ukrywać, że taki klimat na dłuższą metę klubowi nie pomaga.– Brakuje spokoju. Tydzień temu, po zwycięstwie z Wigrami Suwałki, wszyscy mówili: „Tak, to wreszcie jest zespół!”. Teraz nastroje