Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Puste obietnice totalnej opozycji

Dodano: 10/09/2018 - numer 2124 - 10.09.2018
KONWENCJA \ W sobotę w Warszawie odbyła się pierwsza wspólna konwencja wyborcza Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Grzegorz Schetyna ogłosił „sześć zobowiązań na wybory samorządowe”. Partie opozycyjne w swoim stylu skupiły się na atakach w kierunku Prawa i Sprawiedliwości.
Na konwencji oprócz tradycyjnych już deklaracji „walki ze złym PiS” składano liczne obietnice, będące zazwyczaj powtórzeniem deklaracji przedwyborczych PO z poprzednich kampanii. Zadeklarowano… budowę i remont orlików, dróg lokalnych („schetynówek”) i dróg rowerowych. Zaapelowano o „Polskę bez smogu”. Obiecano wsparcie dla seniorów i ich aktywizację. Kolejne dwa postulaty to szkoła bez chaosu i darmowy bilet dla uczniów.
– Uważam, że człowieka oraz ugrupowania poznajemy po czynach, a nie po słowach. PO miała osiem lat, aby pokazać, jak realizuje swój program. Nie spełniali tego, co obiecywali w czasie kampanii. Rządy PO mogą się kojarzyć jedynie z wysokim bezrobociem i aferami – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” poseł Wolnych i Solidarnych Adam Andruszkiewicz.
Na Twitterze PO zamieściła filmik z Agnieszką Pomaską w roli głównej, a w tle pojawia się... Jarosław Jóźwiak, były wiceprezydent Warszawy, który odszedł w atmosferze skandalu ze swojego stanowiska. Jarosław Jóźwiak był urzędnikiem, który bezpośrednio nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami – komórkę urzędu odpowiadającą za skandaliczną reprywatyzację. Pierwszy zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz podał się do dymisji we wrześniu 2016 r., dziś występuje w otoczeniu Rafała Trzaskowskiego.
– PO jest zdesperowana. Jest gotowa sięgnąć po każdego, nawet po osoby całkowicie skompromitowane. Gdyby w Warszawie wygrał pan Trzaskowski, to nie zdziwiłbym się, gdyby w polityce wciąż funkcjonowały pani Hanna Gronkiewicz-Waltz i była funkcjonariusz SB pani Ewa Gawor – dodaje poseł Andruszkiewicz.
Na konwencji partyjnej Koalicji Obywatelskiej przed wyborami do samorządów przemawiali Kuba Hartwich i Adrian Glinka. Uczestnicy głośnego protestu niepełnosprawnych w Sejmie będą kandydować w jesiennych wyborach samorządowych w ramach Koalicji Obywatelskiej.
– To jasno pokazuje, że protest w Sejmie był czysto polityczny. Miał na celu obniżenie notowań rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przykre, że grali Polakom na emocjach. Teraz widać, że te osoby są bardzo mocno zaangażowane partyjnie – mówi Andruszkiewicz.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze