Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Co Trump powie w Kongresie?

Dodano: 06/02/2019 - numer 2247 - 06.02.2019
WALUTY \ Frank tańszy od dolara. Euro i funt także na minusie. Chińska waluta z przerwą noworoczną.

Poniedziałek to tradycyjny brak danych dla rynku walutowego. Nie oznacza to jednak, że notowania były bezbarwne. Dolar dominował praktycznie przez cały dzień, zamykając notowania wzrostem w stosunku do praktycznie wszystkich walut. Taki obraz dnia to po części efekt niepokojów politycznych, a także spóźnionej reakcji na dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Dolar wyraźnie zyskał do jena i przez chwilę za walutę amerykańską płacono ponad 110 JPY. Znaczące wynoszące ponad 0,4 proc. osłabienie zanotowała waluta australijska. Czwartkowa próba pokonania poziomu 0,73 dol. okazała się nieskuteczna i waluta wyraźnie oddaliła się od tej granicy.
Wczorajszy poranek to przede wszystkim decyzja RBA na temat stóp procentowych. Te nie zostały zmienione i w dalszym ciągu wynoszą 1,5 proc. Trudno powiedzieć, czy taki sygnał (zgodny z oczekiwaniami analityków) wpłynął na kurs waluty, która po godz. 4 bardzo mocno zyskała i o godz. 9 za AUD płacono o 0,5 proc. więcej niż w poniedziałek. Dwie godziny przed decyzją dobre dane o handlu zagranicznym nie pomogły walucie. Analitycy zwracali uwagę, że komentarz z Sydney może wskazywać, że w przyszłości może dojść do zmiany w poziomie stóp procentowych.
O godz. 9.30 AUD drożało jedynie o 0,3 proc., a euro traciło 0,2 proc. Spadek eurowaluty, która znalazła się poniżej kursu 1,1415 dol., mógł być pewnego rodzaju zaskoczeniem, bo jeszcze przed godz. 8 euro traciło jedynie symbolicznie. Podobnie zareagowała nasza waluta, która przed godz. 10 zniżkowała do dolara o 0,22 proc., notując najsłabszy kurs od kilku dni (za dolara płacono 3,756 zł).
Przerwa w Chinach to także przerwa w notowaniach juana, co zarazem pokazuje, że waluta nie jest jeszcze w pełni rynkowa, a ingerencja banku centralnego może bardziej znacząco wpływać na jej kurs.
Przed godz. 11, gdy inwestorzy czekali na dane o europejskiej sprzedaży detalicznej, euro, a także funt pozostawały na minusie, tracąc po 0,15 proc. Jen po ostatnich dwóch spadkowych notowaniach wczoraj znowu tracił do dolara. Skala zmian była już tylko symboliczna i kurs dolara nie pokonał granicy 110 JPY. Do dolara wzrost notował natomiast CAD zyskujący 0,1 proc. Niewiele, ale po bardzo udanym styczniu, gdy CAD zyskało aż 3,7 proc., luty to także dodatni wynik waluty z północy Ameryki.
Frank o godz. 11 tracił do dolara stosunkowo dużo, bo 0,25 proc. Po raz pierwszy w tym roku dolar był droższy od franka i kurs pary USD/CHF przekroczył wartość 1.
Euro przed południem nie odreagowało, a para USD/JPY cały czas pozostawała blisko kursu 110 jenów. Frank nadal słabł, tracąc do dolara już 0,3 proc.
Dziś zbierze się RPP. Oczywiście na zmiany w poziomie stóp procentowych się nie zanosi, ale ciekawy może być późniejszy komunikat. Złoty w styczniu zanotował trzeci miesięczny wzrost do dolara, ale luty to jak na razie osłabienie. Być może komunikat ze Świętokrzyskiej zmieni ten kierunek. Wieczorem w Kongresie wystąpi Donald Trump z tradycyjnym orędziem o stanie państwa. I to wydarzenie zapewne w znaczący sposób wpłynie na kursy większości walut.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze