Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Biedroń sięga do kieszeni księży

Dodano: 02/04/2019 - numer 2293 - 02.04.2019
POLITYKA \ Robert Biedroń, lider Wiosny, zapowiedział, że gdy wygra wybory, zmusi księży do płacenia wyższych podatków. Gdyby duchowni nie chcieli się podporządkować, polityk zamierza wprowadzić… kasy fiskalne. – Robert Biedroń nie wie, o czym mówi – podkreśla Jan Maria Jackowski, senator PiS.
Mimo że Wiosna zaczyna dołować w sondażach, to jej lider nie rezygnuje z kursu antyklerykalnego. Tym razem postanowił uderzyć w finanse Kościoła i zapowiedział opodatkowanie duchownych tak jak każdego przedsiębiorstwa. – Jeśli księża będą opór i nie będą stawiać chcieli rozmawiać o regulacjach opodatkowania Kościoła, wprowadzimy im kasy fiskalne. Jestem gotów posunąć się do tego. Dzisiaj proboszcz przeciętnej parafii płaci 200–300 zł podatku ryczałtowego – mówił w tygodniku „Wprost” Robert Biedroń. Rzeczywiście księża, podobnie zresztą jak np. rolnicy, płacą zryczałtowany podatek dochodowy. Jego wielkość zależy jednak od liczby ludzi zamieszkujących parafię. Te największe płacą od 440 do 486 zł na kwartał. To kwota podobna do tej płaconej przez rolników, którzy mają gospodarstwa do 50 ha. Oczywiście normalny podatek dochodowy płacą również księża wykonujący dodatkową pracę w szkole i innych instytucjach. W sumie Kościół płaci więc szacunkowo ponad 100 mln zł podatków do budżetu.
Jednocześnie mityczne wydają się również dochody parafii. W 2012 r. opublikowano raport na temat finansów. System finansowania Kościoła w Polsce opiera się w zdecydowanej większości (ok. 80 proc.) na dobrowolnych ofiarach wiernych. Są one świadczone jako ofiary na tacę oraz towarzyszą intencjom mszalnym, sakramentom i sakramentaliom czy wizycie duszpasterskiej (kolędzie). „I tak w małej, liczącej niespełna tysiąc osób wiejskiej parafii w diecezji tarnowskiej przeciętna wysokość niedzielnej tacy to 487 zł, w 3-tysięcznej parafii w diecezji bielsko-żywieckiej – 2300 zł, w 8-tysięcznej parafii w archidiecezji lubelskiej – około 3 tys. zł, w dużej miejskiej parafii w archidiecezji katowickiej – do 4 tys., podobnie jak w małej, znajdującej się w centrum Warszawy. Często pieniędzy tych nie wystarcza na utrzymanie kościołów. Koszty ogrzewania czy sprzątania są ogromne, a do tego dochodzą remonty, co jest szczególnie kłopotliwe, gdyż wiele świątyń to zabytki. – Takie zapowiedzi, jak ta Roberta Biedronia, to kolejny etap walki z Kościołem w Polsce. Mam nadzieję, że Polacy do tego nie dopuszczą – mówi nam Wiesław Krajewski z PiS.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze