Energetyka ze zmiennym trendem

GIEŁDA \ Europa przed południem w pozytywnych nastrojach. Na GPW także przewaga zielonego koloru. Impuls wzrostowy nie był jednak zbyt silny. Przed południem niska aktywność. Kolejne umocnienie PZU. Dino PL z lekkim odreagowaniem.
Czwartkowe notowania na warszawskim parkiecie do godz. 15 były dość spokojne. WIG20 był na plusie, tracąc stosunkowo niewiele od najlepszego wyniku z początku sesji, gdy notował ponad 2245 pkt. Tuż po 15 doszło do wyraźnego osłabienia i indeks dwudziestu spółek znalazł się na minusie, tracąc ponad 0,5 proc. Potem, już po niezłym amerykańskim otwarciu, wskaźnik chwilowo nadrabiał zaległości, by na koniec dnia wynieść 2226 pkt. Znaczący wpływ na osłabienie miał PKO BP, który stracił 2 proc., choć jeszcze o godz. 14 notował zaledwie symboliczny spadek.
Notowaniom towarzyszyły spore obroty, które przekroczyły 800 mln zł, co zarazem pokazuje, że ostatnia zwiększona aktywność nie jest przypadkiem.
Europa o godz. 16 traciła, pozostając praktycznie przez cały dzień na niewielkim minusie. DAX30 zniżkował 0,2 proc., zamykając dzień wynikiem 0,38 proc. Euro Stoxx bezskutecznie próbował pokonać 3700 pkt. Bezskutecznie, bo udawało się to jedynie na krótko, a pod koniec sesji wyraźnie osłabł, notując 3688 pkt.
Nikkei ostatniego dnia tygodnia zyskał na wartości 0,7 proc., a inwestorzy otrzymali lepsze niż zakładano dane na temat produkcji przemysłowej, która we wrześniu wzrosła o 1,3 proc. Umocnienie widoczne było również na parkietach w Sydney i Seulu. KOSPI zyskał ponad 1 proc., notując najlepszy odczyt od ponad sześciu miesięcy.
Europa przed rozpoczęciem zmagań nie otrzymała żadnych danych ekonomicznych. Jednak początek zmagań był dość udany i najważniejsze indeksy kilka minut po otwarciu notowały umocnienie przekraczające 0,5 proc. WIG20 dzień rozpoczął w dobrej atmosferze i po kilku minutach indeks przekraczał 2230 pkt. Udany początek dnia miały walory Dino PL oraz Santander PL, który zyskując 1 proc., oddalił widoczną jeszcze w czwartek perspektywę spadku poniżej kursu 300 zł.
Po trzech kwadransach indeks czołowej dwudziestki notował zbliżony odczyt, co wyraźnie kontrastowało z osłabieniem na zachodzie kontynentu. Euro Stoxx był oczywiście na plusie, ale od maksimum tracił już prawie 10 pkt, a coraz słabiej prezentował się parkiet we Frankfurcie.
Na GPW słabiej prezentowały się średnie firmy, a mWIG40 tracił ponad 0,2 proc. Kolejny trudny dzień był udziałem energetyki, gdzie spadki notowały PGE, Tauron i Energa notująca słabszy niż przed rokiem wynik w III kwartale.
O godz. 10 inwestorzy otrzymali lepsze niż przed miesiącem dane o włoskim bilansie handlowym. Te pozytywne dane wpisały się w lekką poprawę na rynkach. DAX30 zyskiwał prawie 0,3 proc., a mocniejszy wzrost widoczny był w Mediolanie, gdzie indeks zwyżkował o ponad 0,5 proc. Umocnienie notowały akcje Fiata jednak bieżący tydzień nie przyniósł poprawy i wyraźnie widać, że informacje o fuzji z francuskim Peugeotem nie mają obecnie dużego wpływu na notowania, a kurs turyńskiej spółki nie zdołał pokonać wartości 15 euro.
Po godz. 10 rozpoczęło się umocnienie na rynkach. Godzinę później Euro Stoxx notował wzrost o ponad 0,6 proc., a lepiej, bo z kolejnym rekordem, prezentował się indeks w Paryżu.
Na GPW do mocniejszego ruchu w górę niestety nie doszło, a w odróżnieniu od poprzednich dni notowaniom towarzyszyła zdecydowanie mniejsza aktywność. Wzrost szósty z kolei notowały walory PZU, a energetyka w dalszym ciągu pozostawała na minusie.