Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Prowokacja wrocławskiej policji w Dzień Żołnierzy Wyklętych

Dodano: 03/03/2014 - Numer 752 - 03.03.2014
fot.Robert Krauz
fot.Robert Krauz
SKANDAL \ 23 osoby zostały bezprawnie zatrzymane przez policję podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu. Powodem było odpalenie rac przed pomnikiem Rotmistrza Witolda Pileckiego, chociaż było ono… zgłoszone w programie uroczystości i uzgodnione z władzami miasta. Marsz, w którym wzięły udział ponad trzy tysiące osób, był zakończeniem sobotnich obchodów. Wcześniej przed pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego 1945–1956 na cmentarzu Osobowickim odbyły się uroczystości, na których wygwizdano prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. – Hańba, idź do Baumana – krzyczeli w stronę Dutkiewicza ludzie, którzy stali nieopodal pomnika. – To skandal, że prezydent naszego miasta na uniwersytecie przyjmuje z honorami Zygmunta Baumana – stalinowca, siepacza z komunistycznej bezpieki, który zwalczał żołnierzy niepodległościowego podziemia – mówił wzburzony mężczyzna, który przyszedł na uroczystości. Po południu została odprawiona msza święta, po której ulicami Wrocławia przeszedł wielotysięczny marsz. To właśnie podczas marszu zostali zatrzymani kibice, którzy przed pomnikiem Witolda Pileckiego odpalili race. – W tym roku było wyjątkowo uroczyście. Większość uczestników marszu stanowili młodzi ludzie, znaczna część z nich to kibice. Wielu ludzi przyszło z dziećmi albo z rodzinami, były też osoby w średnim wieku i starsze. W momencie, w którym kibice odpalali race przy pomniku Pileckiego, cały marsz znajdował się po drugiej stronie fosy. Ludzie uczestniczący w marszu patrzyli na odpalone race z daleka. Nikomu nic nie groziło – mówił nam uczestnik marszu Damian Wittchen. – Podejrzewam, że to odwet Dutkiewicza za okrzyki kibiców podczas uroczystości na cmentarzu – stwierdziła uczestnicząca w uroczystościach wrocławianka. Przypomnijmy, że po skandalu związanym z zaproszeniem na uniwersytet Baumana pogróżki pod adresem kibiców Śląska Wrocław wygłaszał sam premier Donald Tusk. – Będziemy starali się wraz z MSW, ale także z innymi instytucjami państwa niezwykle twardo egzekwować prawo szczególnie wobec tak zorganizowanych grup, bo dzisiaj one mogą się wydawać jeszcze mało groźne, chociaż ja uważam, że jest to wstęp do poważnego nieszczęścia – stwierdził. Zdaniem prawnika Jacka Bąbki, prezesa Fundacji Badań nad Prawem, wypowiedź premiera może prowokować policjantów do bezprawnych działań. – Taka nadgorliwość w ściganiu kibiców mogła mieć związek z tym, że policjanci mieli w pamięci słowa Donalda Tuska. Zator informacyjny pomiędzy władzami miasta, które wiedzą o racach, i policją wygląda bardzo dziwnie – stwierdził prawnik. Wieczorem po marszu zatrzymani kibice zostali przewiezieni na Komisariat Policji Wrocław-Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej, gdzie usłyszeli zarzuty z kodeksu wykroczeń i dopiero wówczas zostali zwolnieni. (Wsp. mp)
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze