Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pożegnanie w gabinecie luster (4)

Dodano: 01/09/2014 - Numer 903 - 01.09.2014
Mgła. Tylko najbliższe drzewa. Jakby nie było lasu. Jakby kończyło się wszystko na jednym szeregu pni, konarów i gałęzi. A dalej? Powiedz, co jest dalej, za tą ostateczną czarną linią, no powiedz, co tam jest? Jadwiga Witkiewiczowa: „Na drugi dzień, osiemnastego, poszedł z tą osobą do lasu, nad jezioro. Ona zażyła sporą dawkę Veronalu, a Staś podciął sobie żyły. Gdy dłuższy czas nie wracali, […] poszli ich szukać i znaleźli Stasia martwego, leżącego w kałuży krwi, a tę osobę czołgającą się w poszukiwaniu ratunku”. We wspomnieniach żony Witkacego Czesława Oknińska (która pod koniec życia będzie się przedstawiać i podpisywać jako „Witkacowa”, a nawet „Witkacy”) występuje nieodmiennie jako „ta osoba”. Jadwiga nie może jej wybaczyć, że zgodziła się na samobójstwo, że nie próbowała odwieść
     

5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze