Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wyśpiewał cierpienie swojego pokolenia

Dodano: 23/09/2011 - Numer 14 - 24.09.2011
Dziś mija 20 lat od ukazania się płyty „Nevermind” zespołu Nirvana. Krążka, który sprzedał się w 30 mln egzemplarzy i który zrzucił ze szczytu list przebojów superpopularny album Michaela Jacksona, „króla popu”. Dlaczego? Kurt Cobain otworzył w tej muzyce nową epokę. Takich zespołów, jak Nirvana były wtedy setki, tysiące. Ale to Nirvana otworzyła media głównego nurtu na muzykę, zwaną podziemną. Dlaczego? Bo Cobain naprawdę cierpiał. Tak mocno, że trzy lata od swojego globalnego sukcesu odebrał sobie życie. Młodszy ode mnie o 6 lat, zabił się, mając lat 27. Wiele z tego rozumiem, bo będąc jak on w łapach kontrkultury, na studiach nie leczyłem zębów, bo nie miałem zamiaru dożyć trzydziestki. On nie dożył. „Był jeszcze Kurt – rozpieszczony gnojek, lubił karabiny, jak każdy, kto się boi, aż
     

33%
pozostało do przeczytania: 67%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze