Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bronisław K. (kamikadze)

Dodano: 03/03/2015 - Numer 1054 - 03.03.2015
Ileż szyderstw bezkarnych, kpiny i ironii zebrał nasz pan prezydent za gafy w Japonii. Tymczasem trzeba uznać i docenić w pełni wszystkie możliwe gafy, których NIE popełnił. Nie jadł sushi na ciepło, pałeczkami zupy, powstrzymał się z klepnięciem Jej Cesarskiej pupy. Nie tańczył na mównicy, choć nie zakazano i nie nazwał Mikada panem Fudżi Yamą. A kiedy już toasty na przyjęciu pili, nie życzył zgromadzonym wszystkim harakiri. W księdze gości nie wpisał „Koham wasze códa”, a gdy dawał autograf, nie podpisał – „Dóda”!
     

95%
pozostało do przeczytania: 5%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze