Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wielki muzyk, wspaniały przyjaciel, dobry chrześcijanin

Dodano: 17/01/2012 - Numer 108 - 17.01.2012
W nocy z czwartku na piątek zmarł nagle Zbyszek Wegehaupt. Wiadomość o jego śmierci sparaliżowała polskie środowisko jazzowe. Ten 57-letni kontrabasista od lat tworzył najlepszą cząstkę świata rodzimego jazzu. Dziś pewnie łatwiej by było wymienić tych wybitnych artystów, z którymi Zbyszek „Wege” (jak go nazywano) nie nagrywał, niż tych, z którymi tworzył kolejne płyty. Jako rozchwytywany muzyk studyjny zostawił po sobie nagrania z kilkuset sesji. Stanisław Sojka, Włodek Pawlik, Zbigniew Namysłowski, Wojciech Karolak, Anna Maria Jopek, Jan Ptaszyn Wróblewski, Michał Kulenty, Jarosław Śmietana, Zbigniew Seifert to tylko niektóre nazwiska solistów, którzy korzystali z talentu i wrażliwosci Zbyszka. Dziś z żalem wspominają: „Pamiętam, że jako młody czlowiek spisywałem linię basu Zbyszka w
     

44%
pozostało do przeczytania: 56%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze