Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Widziałam ludobójstwo Polaków na Podolu

Dodano: 09/01/2016 - Numer 1313 - 09.01.2016
fot. arch. autora
fot. arch. autora
Sprzątając stary polski cmentarz w Brahiłowie, zauważyłem starszą panią, kuśtykającą pomiędzy zniszczonymi grobami. – Pochwalony Jezus Chrystus! – przywitała się ze mną piękną polszczyzną. – Idę trochę zagospodarować mogiłkę mego starszego syna. Zmarł kilka lat temu, trzeba ogrodzenie wyrównać – dodała. Osiemdziesięcioletnia Adela Dereniowska z ciekawością patrzy na nas, gdy wynosimy na śmietnik sterty liści. Po czym zaczyna opowiadać. Oj, synku... Teraz możemy swobodnie modlić się w kościele i rozmawiać w języku polskim – mówi. – Mój tata Bronisław Dereniowski został rozstrzelany przez komunistów w 1938 r. w Winnicy. Tylko za to, że był Polakiem – wspomina. – Kiedy Niemcy w 1943 r. ekshumowali zbiorowe groby ofiar komunistycznych represji w Winnicy, moja matka została „zaproszona” do
     

19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze