Czerwona sesja w Europie

GIEŁDA \ Ameryka uderzyła w Azję i Europę. Mocne spadki także w Warszawie. Druga część giełdowego dnia nieco lepsza, co daje nadzieję na zmianę sytuacji. Fatalny początek tygodnia. Z Azji jeszcze przed europejskim początkiem dochodziły sygnały, że w Europie może dojść do spadków. Rynki na Wschodzie zniżkowały i to znacznie. Spadek Nikkei o 1,7 proc. byłby jeszcze do zrozumienia, bo ostatnio dla Tokio wyraźne zmiany indeksu to pewna norma. Ale spadły także mocno rynki w Hongkongu – 3,4 proc., Sydney – 2,2 proc., Szanghaju – 1,9 proc. czy Seulu, gdzie obniżka wyniosła 2,3 proc. Żaden azjatycki parkiet nie zwyżkował, a już o poranku amerykańskie kontrakty na DJIA sugerowały kolejne spadki. Piątek i spory spadek w Nowym