​Walka o 2200

GIEŁDA \ WIG20 – najmocniejszy z indeksów. Małe i średnie firmy na silnym minusie. Stopy procentowe bez zmian. Europa po południu ze zmiennymi notowaniami.
Ameryka przedwczoraj zakończyła notowania lekkim spadkiem. Azja już wczoraj wypadła wyraźnie słabiej niż we wtorek. Martwić może indeks Nikkei, który miał czwarty spadkowy dzień z rzędu. Na minusie notowania zakończyły także Szanghaj i Sydney, ale tam spadki były symboliczne.
Europa po nijakim wtorku (gdzie wschód kontynentu wypadł zdecydowanie słabiej) środowe notowania rozpoczęła na minusie. Odmienny nastrój panował na GPW, gdzie po półgodzinie handlu WIG20 zyskiwał 0,45 proc.
Bohater wtorkowych notowań, czyli Polimex (obrót prawie 300 mln zł), tuż po godz. 10 tracił ponad 12 proc. Także poranna aktywność mogła budzić zdumienie, bo po niecałej godzinie obroty przekroczyły 30 mln zł. To czwarty dzień wielkiej aktywności spółki, a zarazem ogromnych wahań. Walory firmy, które kosztowały wczoraj na otwarciu 11 zł, w ostatnich pięciu dniach wahały się w przedziale od 9,06 zł do ponad 17 zł. Trudno to wytłumaczyć racjonalnymi przesłankami. Spółka od grudnia bardzo mocno drożała i być może inwestorzy przystąpili do realizacji zysków, ale nie można odrzucać czynnika typowo spekulacyjnego.
Przed południem WIG20 zwyżkował o 0,45 proc., a zakres zmian indeksu był niewielki. Po okresie spadków wyraźnie odżył KGHM notujący wzrost o 2,3 proc. Dobrze spisywało się PGNiG pobudzone zapewne dobrymi wynikami za IV kwartał. W drugim segmencie liderowały JSW i Synthos. W grupie 80 małych firm silne wahania w dalszym ciągu były udziałem PBG i Polimexu.
Europa w południe prezentowała się znacznie lepiej. Przykładem był DAX30, którego wartość ponownie przekroczyła 12 tys. pkt. W Paryżu było znacznie słabiej, ale zyskiwał Peugeot, który być może trwale przełamie poziom 20 euro (poniedziałkowe maksimum to 20,06 euro).
RPP nie zmieniła stóp procentowych, co raczej nie miało wpływu na notowania. WIG20 przed godz. 12 miał 2216 pkt, by w godzinę stracić 16 pkt. Współgrało to z wyraźnym osłabieniem na europejskich parkietach. Spadkowy trend trwał także w pozostałych segmentach. KGHM obniżył notowania, a na prawie 2-proc. minusie były walory PKO BP i Banku Handlowego.
Po godz. 14 znów było zielono, przynajmniej na WIG20. Europa także poprawiła swoją sytuację. Oczywiście niecała, bo na minusie pozostawał Londyn.