Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

W światowej czołówce

Dodano: 07/04/2017 - numer 1694 - 07.04.2017
fot. Sebastian Wolny
fot. Sebastian Wolny
Niskie wpisowe, ogromna popularność, szybka trasa i bardzo dobre wyniki - te cztery czynniki sprawiły, że ORLEN Warsaw Marathon z miejsca stał się najpopularniejszym biegiem w Polsce. Jednak organizatorzy nie zamierzają na tym poprzestać. Bieg już został został doceniony przez IAAF – Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych. Srebrną certyfikację IAAF, czyli IAAF Road Race Silver, Label w tym roku otrzymało tylko kilkanaście biegów maratońskich na całym świecie. Żeby wstąpić do tego elitarnego grona, trzeba spełnić mnóstwo kryteriów organizacyjnych, ale zdecydowanie najtrudniej o te sportowe. – Pod względem organizacyjnym już jesteśmy w elicie. Teraz intensywnie pracujemy nad tym, aby spełnić wymagania dotyczące elity biegaczy, która zgodnie z instrukcjami IAAF powinna składać się z przedstawicieli co najmniej pięciu różnych narodowości z czasami poniżej 2:10:00 (mężczyźni) i 2:28:00 (kobiety) – mówi nam Rafał Pasieka, Dyrektor Wykonawczy ds. Marketingu PKN ORLEN. Choć do biegu pozostało niewiele ponad dwa tygodnie, nadal nie są znani zawodnicy z kategorii Elite. Nie ma w tym jednak nic nadzwyczajnego, bo tak wyglądają rozmowy z najlepszymi biegaczami. – Z zasady negocjacje dotyczące ściągnięcia zawodników ze światowej czołówki trwają do ostatniej chwili, dlatego ogłoszenie listy biegaczy Elite planujemy ogłosić na kilka dni przed startem maratonu. Pragnę jednak zapewnić, że negocjacje prowadzimy z licencjonowanymi w IAAF menedżerami, którzy gwarantują przyjazd zawodników na najwyższym światowym poziomie – dodaje Rafał Pasieka. Zawodowych biegaczy ORLEN Warsaw Marathon kusi bardzo szybką trasą, niektórzy twierdzą, że jedną z najszybszych w Europie, która w tym roku będzie taka sama, jak w poprzednich latach. Nic dziwnego, że to właśnie podczas ORLEN Warsaw Marathon padł nieformalny rekord Polski. Trzy lata temu Tadese Tola z Etiopii przebiegł dystans 42 km i 195 m w 2:06.55. Tak szybko trasy maratonu nie pokonał w Polsce jeszcze nikt. Jednak ORLEN Warsaw Marathon to nie tylko bicie rekordów, ale także masowość. Ubiegłoroczny maraton ukończyło ponad 6,5 tysiąca biegaczy. – Obie te rzeczy są ściśle ze sobą powiązane i równie ważne dla ogólnego powodzenia imprezy. Zarówno rosnąca frekwencja biegaczy amatorów, jak i obecność najszybszych zawodników podnoszą prestiż i rozpoznawalność ORLEN Warsaw Marathon na świecie – podkreśla Rafał Pasieka. Artykuł przygotowany przez redakcję we współpracy z PKN ORLEN
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze