Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Agenci ABW czytają wpisy Wałęsy

Dodano: 13/10/2017 - numer 1851 - 13.10.2017
fot. Fotomag/Gazeta Polska
fot. Fotomag/Gazeta Polska
Od pięciu miesięcy prokuratura w Zielonej Górze we współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada, czy Lech Wałęsa publikuje w internecie tajne dokumenty, których nie powinien posiadać. Tymczasem on ujawnia kolejne. „Bezkarności ciąg dalszy” – stwierdził prof. Sławomir Cenckiewicz. Skandal wybuchł w maju, gdy Lech Wałęsa zamieścił na portalu społecznościowym skan pisma z 1990 r., pochodzącego z Urzędu Ochrony Państwa. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uznała, że mogło dojść do przestępstwa ujawnienia niejawnego dokumentu. Ustalono bowiem, że Wałęsa zamieścił drugi egzemplarz pisma. – Publikowanego egzemplarza nie odnaleziono w archiwach ABW. W Agencji znajduje się pierwsyz egzemplarz  dokumentu, który wciąż ma naniesioną klauzulę niejawności na poziomie „tajne” – mówił
     

31%
pozostało do przeczytania: 69%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze