Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pisane mi było życie

Dodano: 21/03/2012 - Numer 163 - 21.03.2012
Rozerwanie płata czołowego lewej półkuli mózgu, złamanie kości czołowej z jej wgnieceniem i złamanie lewej kości skroniowej. „Z czegoś takiego się nie wychodzi”, napisał dr Cezary Dum. Jednak tak poszkodowany odzyskał przytomność w szóstym dniu nowenny do męczenników z Pratulina. Zimą w 1993 r. 27-letni Andrzej Sereda wpadł w poślizg. Do wypadku doszło wczesnym popołudniem. – Droga była w lodzie, wąska – wspomina pan Andrzej. – Nie wyhamowałem, zderzyłem się z autobusem. – Gdyby syn miał wtedy zapięte pasy – dodaje matka, pani Anna Sereda – miałby uciętą głowę. Do szpitala w Białej Podlaskiej przywieziono go z bardzo poważnymi uszkodzeniami głowy i ze złamanym kręgosłupem. Żadnych szans na przeżycie Mężczyzna przez sześć dni był nieprzytomny, podłączony do respiratora. W oświadczeniu
     

14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze