Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wątpliwe szanse Sikorskiego

Dodano: 02/08/2014 - Numer 879 - 02.08.2014
fot.Filip Błażejowski/Gazeta Polska
fot.Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Premier Donald Tusk zgłosił kandydaturę ministra Radosława Sikorskiego na stanowisko szefa unijnej dyplomacji i wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej. Zdaniem większości ekspertów nie ma on jednak większych szans na zastąpienie Catherine Ashton. – Może jest to obliczone na to, że kiedy Europa nie zaakceptuje tej kandydatury, Sikorski zostanie odwołany z funkcji szefa MSZ-etu – mówi „Codziennej” Witold Waszczykowski, były wiceminister spraw zagranicznych. Polska polityka zagraniczna znów jest aktywna na Twitterze. To właśnie na tym popularnym portalu społecznościowym Donald Tusk poinformował o polskim kandydacie na stanowisko szefa unijnej dyplomacji. Został nim Radosław Sikorski. „Sikorski wg PiS jest wobec Rosji zbyt miękki, a wg unijnych polityków zbyt twardy. Wg wszystkich kompetentny. Czyli w sam raz” – napisał na swoim profilu premier Tusk. To reakcja polskiego rządu na prośbę Jeana-Claude Junckera (nowo wybranego szefa Komisji Europejskiej), który apelował, by kraje członkowskie przesłały swoje kandydatury na komisarzy europejskich. Eksperci są zaskoczeni wysunięciem Sikorskiego na stanowisko, bo umowy między frakcjami politycznymi w europarlamencie przewidywały, że przypadnie ono kobiecie z partii centrolewicowej. Prof. Krzysztof Szczerski, były wiceminister spraw zagranicznych zwraca uwagę na styl wyłaniania polskiego kandydata na stanowisko szefa unijnej dyplomacji. – W innych krajach przeprowadza się dyskusje z pozostałymi siłami politycznymi w kraju. PO jednak tego nie zrobiła – podkreśla prof. Szczerski. Jego zdaniem niezależnie od tego, czy Sikorski dostanie stanowisko, czy nie, to oznacza jego polityczny koniec na stanowisku szefa polskiego MSZ-etu. – Naturalne jest, że jak otrzyma tekę w Komisji Europejskiej, to odejdzie z polskiej polityki. Nie wyobrażam sobie jednak, by utrzymał się na obecnym stanowisku, w momencie gdy jego misja się nie powiedzie. To byłaby kompromitacja – mówi prof. Krzysztof Szczerski. Podobnie uważa również Witold Waszczykowski, którego zdaniem ewentualna porażka Sikorskiego razem z jego wcześniejszymi kompromitacjami może doprowadzić do odwołania go ze stanowiska. – Może rzeczywiście we wrześniu będzie on bohaterem rekonstrukcji rządu – mówi „Codziennej” Waszczykowski. Podkreśla również, że teka, o którą ubiega się Sikorski, jest z perspektywy polskich interesów nieistotna. – To zapewnia jedynie prestiż na arenie międzynarodowej, decydujące są jednak te stanowiska, które dotyczą kwestii gospodarczych i finansowych – podkreśla Witold Waszczykowski.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze