Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wenezuela – naftowy bankrut (1)

Dodano: 01/06/2016 - numer 1433 - 01.06.2016
MAKROEKONOMIA \ Kraj z dalekiego kontynentu przez lata uchodził za zamożny. Dziś jest pogrążony w kryzysie, który sam wytworzył. Kraj z Ameryki Południowej przez lata był jednym z najbogatszych państw kontynentu. W latach dziewięćdziesiątych i na początku tego stulecia dokonał gwałtownego zwrotu. Zarówno politycznego, jak i gospodarczego. Ówczesny prezydent Hugo Chávez, twórca nowej koncepcji ekonomicznej, zmienił kraj na tyle, że dziś to naftowe państwo (i członek OPEC) znajduje się w bardzo głębokim kryzysie ekonomicznym. Następca Hugo Cháveza, wyznający podobne wartości ekonomiczne Nicolas Maduro, kontynuuje z mniejszą lub większą aktywnością reformy poprzednika. Opozycja protestuje, jednakże bezskutecznie. Bo Wenezuela to republika prezydencka. Polityczne tło Wenezuela to kraj specyficzny. Wystarczy spojrzeć na strukturę demograficzną. Kraj zamieszkany przez białych i Metysów. A jeśli spojrzeć na prezydentów wybranych w latach przed Hugo Chávezem, dominują politycy europejskiego pochodzenia. Gdy Hugo Chávez wygrał, jednym z jego haseł było to, że jest kimś z ludu. Nie jest przedstawicielem elit. Odniósł mocne zwycięstwo i rozpoczął reformowanie kraju. Rewolucja boliwariańska Wprowadzana w życie koncepcja socjalizmu XXI w. miała być formą trzeciej drogi między gospodarką wolnorynkową a centralnie planowaną. Takie założenie zostało wymyślone przez niemieckiego naukowca i wykładowcę z Ameryki łacińskiej Heinza Dietericha w połowie lat 90. Jednym z podstawowych założeń tej koncepcji poza rozbudowaną kwestią ideologiczną była rezygnacja z gospodarki wolnorynkowej. Chávez wygrał wybory w 1998 r. i zaraz po rozpoczęciu urzędowania przystąpił do ekonomicznej modyfikacji kraju. Dobre, czyli wysokie ceny ropy, od których zależała ówczesna gospodarka, powodowały, że rząd miał pieniądze na populistyczne reformy. Ograniczenie wolnego rynku, większe nakłady socjalne i zmiany własnościowe. I przede wszystkim podporządkowanie władzy centralnej producentów ropy PDVSA i zgromadzonych przez nie funduszy. W ramach walki z biedą wspierano spółdzielnie robotnicze. Szybko do głosu doszła walka z zagranicznymi firmami eksploatującymi złoża ropy poprzez wzrost opłat licencyjnych z 16 proc. do 31 proc. Efekt nastąpił bardzo szybko – wzrost inflacji, spadek produkcji i narastająca ucieczka z kraju podmiotów zagranicznych. Chwilowy sukces Pierwsze lata dla nowego ekonomicznego porządku były bardzo trudne. Potem jednak, gdy doszło do gwałtownego wzrostu cen ropy, sytuacja kraju w kryzysie zaczęła się poprawiać. Nie zmieniło to jednak nastawienia prezydenta i jego otoczenia do kontynuacji reform, które niewiele wniosły w rzeczywistoś? kraju. Trudno?ci z?opanowaniem inflacji (w?2003 r. wynosi?a ok. 30 proc.) sk?oni?y rz?d do kontroli ?ywno?ci i?blokowania cen towar?w rolnych. To z?kolei uderzy?o w?producent?w ?ywno?ci, co zmusi?o rz?d do dotowania produkcji. Owszem, inflacja zawsze wysoka, nawet przed rz?dami Ch?veza, wyra?nie spad?a, jednak?e trudno?ci gospodarcze narasta?y. ć kraju. Trudności z opanowaniem inflacji (w 2003 r. wynosiła ok. 30 proc.) skłoniły rząd do kontroli żywności i blokowania cen towarów rolnych. To z kolei uderzyło w producentów żywności, co zmusiło rząd do dotowania produkcji. Owszem, inflacja zawsze wysoka, nawet przed rządami Cháveza, wyraźnie spadła, jednakże trudności gospodarcze narastały. Kłopoty W 2006 r. Hugo Chávez w ramach kolejnego etapu rewolucji boliwariańskiej dokonał nacjonalizacji części gospodarki. Nacjonalizacja dotyczyła najpierw wykupu zagranicznych podmiotów. Dotyczyło to branży budowlanej i takie firmy jak Cemex, Holcim czy francuski Lafarge sprzedały posiadane w tym kraju fabryki. Potem, w kolejnych etapach, dotyczyło to sektorów: energetycznego, stalowego i rolnego. Rząd przeznaczał na to pieniądze uzyskane z podatków związanych z wydobyciem ropy naftowej. Na koniec, w wyniku kryzysu bankowego z lat 2009–2010, w kraju znacjonalizowano kilka banków. Państwo powoli przeobrażało się w kraj socjalistyczny z dominującą rolą państwa. Kraj coraz bardziej oddalał się od gospodarczego świata… Instrument Kurs zamknięcia zmiana w % kurs poprzedni WIG 45844,15 -1,56% 46572,23 WIG20 1808,24 -1,82% 1841,79 mWIG40 3484,18 -1,54% 3538,57 sWIG80 13668,09 -0,55% 13743,84 ALIOR 51,66 -3,20% 53,37 ASSECOPOL 55,19 -0,56% 55,5 BZWBK 258 -2,75% 265,3 CCC 170,5 0,38% 169,85 CYFRPLSAT 22,4 -2,95% 23,08 ENEA 10,02 -2,05% 10,23 ENERGA 9,85 -1,50% 10 EUROCASH 48,99 -2,12% 50,05 KGHM 60,31 -2,17% 61,65 LOTOS 30,96 -2,33% 31,7 LPP 5400 -2,26% 5525 MBANK 305,25 -4,91% 321 ORANGEPL 5,74 -3,04% 5,92 PEKAO 149,15 -2,26% 152,6 PGE 12,61 -2,70% 12,96 PGNIG 5,29 -0,75% 5,33 PKNORLEN 69,18 0,26% 69 PKOBP 24,76 -0,72% 24,94 PZU 31,22 -3,88% 32,48 TAURONPE 2,58 0,39% 2,57 Środa, 1 czerwca 2016 r. Godzina Kraj Wskaźnik ekonomiczny Okres Prognoza 09:00 Polska Indeks PMI dla przemysłu maj 51,5 10:00 Strefa Euro Indeks PMI dla przemysłu maj 51,5 13:00 USA Wnioski o kredyt hipoteczny tydzień 15:30 Kanada Indeks PMI dla przemysłu maj 20:00 USA Beżowa księga czerwiec
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze