Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Gdy widz cierpi bardziej od bohatera

Dodano: 03/01/2018 - numer 1916 - 03.01.2018
KINO \ Na dużym ekranie można oglądać obsypany licznymi nagrodami film Anny Jadowskiej „Dzikie róże”. Krytyków zachwyca nieoczywiste podejście reżyserki do trudnego tematu, jakim jest dramat rozłączonej emigracją zarobkową rodziny. A jednak to, co podoba się krytykom, nie zawsze musi zachwycić widza. Główna bohaterka Ewa (Marta Nieradkiewicz) zmaga się z ogromnym poczuciem samotności. Pozostawiona z dwójką dzieci przez męża (Michał Żurawski), który wyjechał na emigrację zarobkową, wchodzi w romans z nastolatkiem. Zachodzi w ciążę, którą ukrywa przed rodziną i przed wścibskimi mieszkańcami wsi. Ewa zmaga się ze sobą, toczy też walkę z całym światem. Nieradkiewicz i Żurawski zagrali swoje role świetnie i na tym pozytywy się kończą. Można bowiem odnieść wrażenie, że to film dyplomowy
     

50%
pozostało do przeczytania: 50%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze