Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

​Bronisław Komorowski wezwany do prokuratury

Dodano: 11/04/2018 - numer 1998 - 11.04.2018
PRZESŁUCHANIE \ Były prezydent Bronisław Komorowski ma stawić się jutro w prokuraturze ws. niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych bezpośrednio po katastrofie w Smoleńsku. Chodzi głównie o nieprzeprowadzenie sekcji zwłok ofiar katastrofy.
Postępowanie, w ramach którego prokuratura wezwała Bronisława Komorowskiego, byłego prezydenta, do złożenia zeznań, obejmuje m.in. ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, którzy nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie wnioskowali też o dopuszczenie ich do tych sekcji – poinformowała wczoraj Polską Agencję Prasową Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej. – Ponadto nie nakazali przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski. To uniemożliwiło wykrycie wielu błędów związanych z identyfikacją ofiar – dodała. Komorowski ma stawić się w prokuraturze jutro.
A jakie konkretnie zaniedbania związane z sekcją zwłok ujawniła prokuratura? Eksperci znaleźli 69 szczątków ludzkich, pochodzących od 26 ofiar, w trumnach innych ofiar katastrofy. Zamienionych zostało w sumie osiem ciał. W wielu sekcjonowanych zwłokach stwierdzono obecność przedmiotów takich, jak rękawiczki sekcyjne, sznurki, worki, butelki, fiolki z substancjami odkażającymi.
Tymczasem były prezydent po katastrofie smoleńskiej nie miał sobie nic do zarzucenia. Przekonywał wówczas, że państwo zdało egzamin. – Nie zgadzam się z oskarżeniami, że państwo nie działało – mówił. Zdanie zmienił w 2017 r. – Wszyscy doskonale wiedzieli, że Rosjanie szukali ciał i składali je wedle tego, jak im to pasowało. Tysiące błędów, wszyscy o tym wiedzieli – przyznał Komorowski na antenie Polsat News.
Według niego nie miało też znaczenia, czy ktoś był pochowany we wspólnym grobie, czy osobno. – Być może najlepiej byłoby pochować wszystkich razem i nie analizować, która część ciała należała do kogo. [...] Co za różnica, czy przychodzą przez pokolenia na grób będący prawdopodobnie grobem innego kolegi, który zginął w tej samej akcji i został pochowany na tym samym skwerze warszawskim? – oświadczył.
Ale to nie wszystkie wątpliwości związane z rolą byłego prezydenta po katastrofie smoleńskiej. Komorowski 10 kwietnia 2010 r., będąc marszałkiem Sejmu, przejął bowiem władzę, nie czekając na znalezienie ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze