Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Doorman z York Avenue

Dodano: 06/07/2013 - Numer 554 - 06.07.2013
PATRZĄC WSTECZ \ TAK ZAPAMIĘTAŁEM W 1988 r. otrzymałem stypendium Departamentu Stanu USA. Dostałem też paszport. Łaskawie spuszczony z łańcucha u budy, w której spędziłem osiem lat pod nadzorem bezpieki, wyleciałem srebrzystym odrzutowcem za ocean. Marek Nowakowski Podróżowałem przez amerykański kontynent od Bostonu, Chicago po Nowy Orlean i El Paso. Rajd stypendialny skończył się w Nowym Jorku. Postanowiłem zostać trochę dłużej. Dzięki życzliwości pewnego milionera rodem z Polski Wiktora Markowicza zamieszkałem na kilka tygodni w przestronnym apartamencie składającym się z jadalni, salonu i sypialni przy York Avenue na Manhattanie. Zażywałem kapitalistycznego luksusu w różnej postaci. Początkowo byłem onieśmielony i skrępowany uprzejmością doormanów w brązowych liberiach z zielonymi
     

8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze